Od razu mówię że trzeba mieć mocno pozakręcane synapsy żeby objąć umysłem tą pracę. Matix zbudował motocykl inspirowany okładką płyty zespołu Jimiego Hendrixa, konkretnie tą. Czyli, gdyby Purple Haze było motocyklem, to wyglądało by tak.Kto ogarnia, ręka do góry. A na deser piękna fotka Jimiego:
Michael Jasper jak nikt potrafi wyczarować mebelki dla minifigów z dziwnych części. Rama tego krzesła (peacock chair) jest zrobiona z uprzęży koników Friends. Niesamowite.
Dan Jassim poprawił troszkę swój model Nasal Avengera. Ten myśliwiec jest żywym wykopaliskiem, ostatnia odmiana (3) powstała w 2004 roku więc taki refresh absolutnie mu się należał. Czwarta edycja ma nową szybkę, poprawione skrzydła i silniki.
Więcej o Danie i jego pracach pisałem kilka lat temu. Ciągle mam sentyment do tych modeli, bo to jedna z pierwszych rzeczy jakie zobaczyłem po wyjściu z Dark Age. Dobrze wiedzieć że Dan coś buduje.
Fajny, oldskulowy model Volvo 260 autorstwa Senatora Chincilla (Szynszyla). Otwierane drzwi i maska, atrapa silnika, skrętne koła. Podoba mi się, stare auto zbudowane starymi technikami. Pasuje.
Więcej w galerii.
Poznajcie prototypowe modele Terminatora i jego psa. Charakterystyczne czerwone oko zdradza powiązania rodzinne. Dobrze że kolejną iteracją był Arnold, bo ci kolesie wyglądają raczej pociesznie niż strasznie. Modele autorstwa Balakova.
I mały bonus:
Movember to akcja społeczna (Mustache November) polegająca na tym, że przez miesiąc hodujemy wąsiska i jednocześnie uświadamiamy sobie i innym jakie męskie zdrowie jest kruche. Mijasper machnął scenkę na temat. Nie do końca łapię o co biega, ale scenka jest dobra nawet jako surrealistyczna instalacja.
Przy okazji, wszyscu czytelnicy posiadający aktualnie prostatę robią rachunek sumienia czy nie trzeba iść na przegląd.
W Anglii funkcjonuje określenie „white van man„, które oznacza młodego, brawurowo jeżdżącego kierowcę. Nazwa wzięła się od tego, że białe vany są najpopularniejszym samochodem jednoosobowych firm – hydraulików, budowlańcow itd. Ralph S zbudował takiego właśnie gościa i oczywiście takiego vana. Najbardziej mi się podoba jak pięknie brudna i zaniedbana jest ta ciężarówka.
Pas asteriod Crinita-Gelum posiada przynajmniej jedną planetoidę utrzymującą atmosferę. Ludgonious wysłał tam ekspedycję, ciekawe co znajdą?
Świetne są te lodowe gejzery na drugim planie.
Zawsze jak przejeżdżam przez Balin to mam lekko surrealistyczne wrażenie że coś jest nie tak, bo to przecież głupio nazywać miejscowość imieniem krasnoluda. (Zawsze chciałem to komuś powiedzieć, ale nie było okazji). A tak w ogóle, to jest Balin zmontowany przez fińskiego AFOLa, Pate-keetongu.
Trąba tego zielonego słonia to przykład genialnego, niestandardowego użycia części. Przecież to dolna część ciała Latającego Holendra! Monsterbrick, autor pracy ma jednak u mnie krechę za ułamanie kości w szynce. U nas za takie coś idzie się na stos…
